Logowanie
Licznik odwiedzin
Odsłon : 86948Tagi
internetowego internetowych kolejny razem użytkownika paralotni bardzo lotnicze miasto stron temperatura zdjęć pogoda ramach które mazurskie znowu pełni informacje balonowe jesień latania latanie urządzeniu postanowiłem dniach niebo plików cookies oglądania okolicach serwisu zawody chmurki mazury zwykle parapiknik serwisie końcowym stowarzyszenie sezonu internetowej zdjęcia mazurskich słońce końcu teraz czasu podczas pliki
Designed by: |
Na granicy jesieni i zimy |
![]() |
![]() |
![]() |
Wpisany przez Maciej Olszewski |
piątek, 16 stycznia 2015 07:32 |
Nieoczekiwane rozpogodzenie trochę mnie zdziwiło, ponieważ prognoza uparcie pokazywała chmury i nawet przelotne opady. Co prawda trochę śniegu spadło z samego rana, ale chmury, które go przyniosły gdzieś szybko znikły. Jeszcze jeden rzut oka na niebo z niedowierzaniem. Od północy i zachodu czysto, więc zapadła szybka decyzja o skorzystaniu z tej zapewne krótkiej anomalii. Pojechałem szybko do Jeziorowskich. Po drodze obserwowałem niebo, na którym nadal świeciło piękne słońce. Na miejscu najszybciej jak się da przygotowałem wiatrakowiec. Ubrany ciepło i uzbrojony w aparat pokołowałem na start. Trochę martwiło mnie zamglenie, które akurat tam się utrzymywało. Zrzuciłem to na fakt ogrzania mokrej ziemi przez słońce i parowanie. Liczyłem że po godzinie lotu widoczność się poprawi. Wystartowałem i po kilku sekundach wyskoczyłem nad cienką pierzynkę. Kilkaset metrów dalej zamglenie znikało i pojawiały się piękne widoki. Obleciałem znajome tereny od Ełku po Wiśniewo Ełckie. Zrobiłem trochę fotek (poniżej). Wracając zauważyłem, że granica zamglenia tkwi dokładnie w tym samym miejscu co godzinę wcześniej. Żeby wylądować musiałem wbić się pod pierzynkę i z ograniczoną widocznością skierować wiatraka na miejsce lądowania. |